Refleksja W ciemnym pokoju siedzi talent. Urodził się dawno temu i zawsze czuł, że to kim jest niewiele osób zrozumie. Mijały lata a talent chodził swoimi drogami, gdzie mało kto zagląda. A może nikt? Nie raz był w conajmniej dziwnych sytuacjach, ale jakoś tak zawsze bokiem, ukradkiem wychodził cały. Nietykalny, bo talentu nie można zniszczyć. To dar, nie wiadomo dlaczego ale wiadomo, że po coś. Sam talent też wielokrotnie zastanawiał się dlaczego nikt go nie rozumie, dlaczego ma tak mało osób wokół siebie. Że, to co daje, większość ludzi i tak nie zrozumie. Droga zawiła, często na krawędzi (właściwie przeważnie). Coś takiego w środku siedzi, od zawsze - potrzeba ekspresji, własnej, intymnej. Picasso powiedział,że to co wymyślisz, istnieje w rzeczywistośći. Zgadzam się z tym, tak jest, tylko nie każdy jest w stanie to zauważyć i zrozumieć Miasto mknie , światłami lamp, samochodów, witryn sklepowych. Ludzie biegną szybciej i szybciej. A talent siedzi z boku ...