Ten naszyjnik to kontynuacja pracy sprzed dwóch lat, która była przygotowywana na pewien pokaz mody.
Ale jak to bywa, niekoniecznie prace z pokazu nadają się do wygodnego noszenia - musiałam go przerobić na formę zdecydowanie użytkową.
I tak minęło trochę czasu i zaczęłam od demontowania go na części pierwsze..
Dzień za dniem mijał i teraz wreszcie osiągnęłam formę, która zdecydowanie podkreśla blachę ( jej wygląd też się trochę zmienił ).
Lubię tak czasem wygrzebać z szuflady swoją pracę i nadać jej całkiem nowe życie...
Ale jak to bywa, niekoniecznie prace z pokazu nadają się do wygodnego noszenia - musiałam go przerobić na formę zdecydowanie użytkową.
I tak minęło trochę czasu i zaczęłam od demontowania go na części pierwsze..
Dzień za dniem mijał i teraz wreszcie osiągnęłam formę, która zdecydowanie podkreśla blachę ( jej wygląd też się trochę zmienił ).
Lubię tak czasem wygrzebać z szuflady swoją pracę i nadać jej całkiem nowe życie...
![]() |
oryginał |
Komentarze
Prześlij komentarz