Przejdź do głównej zawartości

MEDUZA obiektem muzealnym

Z wielką radością obwieszczam Wam oficjalnie, że moja Brosza MEDUZA będzie obiektem muzealnym Muzeum Bursztynu w Gdańsku .

Tak - jest to moment ważny w moim życiu zawodowym, bo to kolejny raz dowód, że moja wytrwałość i konsekwencja mają sens i wartość.
Nie tylko wizualną, ale przede wszystkim wyraża emocje, doświadczenie  i moje wszystkie lata ciężkiej pracy.
Pracy, którą kocham i za każdym razem cieszę się, że świat mnie właśnie tak odbiera.

Cieszę się tym bardziej, że praca będzie w Polsce.

Kraju trudnym, konfliktowym, który bardzo kiepsko traktuje  artystów.
Z bardzo złą polityką i decyzjami.

Jak tylko mogę, mam siły i przede wszystkim możliwości ( tu też bardzo ciężko o dofinansowania)-wysyłam światełko Niszolandii w świat.

W tym roku bardzo dużo się wydarzyło, a przede mną   kolejny wyjazd na JOYA, a potem  MILANO JEWELRY WEEK..

Trzymajcie kciuki :)

PS  fajnie, że Meduza będzie blisko morza, tam jej najlepiej:)

________________________________________________

I am pleased to announce to you officially that my JELLYFISH  Brooch will be the museum object of the Amber Museum in Gdańsk.


Yes - it is an important moment in my professional life, because it is once again proof that my perseverance and consistency have meaning and value.

Not only visual, but above all expresses emotions, experience and all my years of hard work.

A job that I love and every time I am happy that the world perceives me in this way


I am even more happy that work will be in Poland.

A difficult, conflicting country that treats artists very poorly.

With very bad policies and decisions.


As much as I can, I have the strength and, above all, the possibilities (it is also very difficult to co-finance here) - I send my Nicheland light into the world.


This year a lot has happened, and before me another trip to JOYA, and then MILANO JEWELRY WEEK ..

Keep fingers crossed :)

PS it's great that my Jellyfish  brooch will be close to the sea, its the best for her  :)




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Metafizyka piękna

Ten, kto uważnie śledzi mój blog wie,że często używam metafor, słów kluczy, emocji. Ostatnio mam wiele rozmyślań i zatęskniłam za nieuchwytnym pięknem - za  przeżyciami  metafizycznymi. To chyba najmocniejsze bodźce w moim życiu, które sprawiają, że jestem kim jestem. Zmieniające się obrazy, chwila, obraz i muzyka, jak sceny z filmu. Mam kilka ulubionych. Dziś pokazuję niezwykłą pracę, bo bardzo chciałam już od dawna wykonać chmurkę. Taką blado niebieską, przenikająca wiele odcieni, szarości, popieli, granatów. a ta kropla to łza, która spadając na ziemię, zamienia się w tysiące drobniutkich diamencików, które tak pięknie się mienią i czasem  ktoś przechodząc obok poczuje nagle takie miłe ciepło w sercu..... metaphysics of beauty The one who closely follows my blog knows that I often use metaphors, key words, emotions. Recently I have many thoughts and I missed the elusive beauty - for metaphysical experiences. This is probably the strongest stimulus in my...

NIEZNANE ŚWIATY w Galerii YES

Z wielką przyjemnością zapraszam na wernisaż oraz samą wystawę, którą na zaproszenie Galerii YES w Poznaniu będę miała przyjemność pokazać publiczności. To pierwsza taka wystawa w Polsce, więc tym bardziej zachęcam do jej odwiedzenia. Ostatnie lata moich poszukiwań, form, materii - to kwintesencja zarówno w pracach stonowanych, jak i w pełnej gamie kolorów. Takiej biżuterii w naszym kraju nie było-to absolutna premiera . Innowacje, nurt contemporary jewellery i pełna kreatywność -serdecznie ZAPRASZAM. Wernisaż 7 LUTY 2020 - Galeria YES, Poznań ___________________________________________ It is with great pleasure that I invite you to the vernissage and the exhibition, which, at the invitation of Galeria YES in Poznań, I will have the pleasure to show to the public. This is the first such exhibition in Poland, so I encourage you to visit it. The last years of my search, forms, matter - this is the quintessence in both subdued works and in a full range of colors. The...

Pierścionek z duszą dla Sławy Tchórzewskiej

Historia jest taka: Wiele lat temu byłam z psem na spacerze w centrum Warszawy. Okolice Kredytowej - duży kontener na śmieci budowlane. Calutki pełen śmieci - a na samej górze tych śmieci pudełeczka różnej wielkości-już z daleko bardzo intrygujące! Podeszłam i oczy zaświeciły się jak na kreskówkach;) Skarby krawieckie, nici, naparstki, igły - większość nietknięta i nigdy nie używana w oryginalnych opakowaniach-cuda! Jakiś pan poszukujących zapewne resztek trunków nidopitych zaczął grzebać razem ze mną-i to bardzo fajnie wyglądało-fajny kontrast-a ja uwielbiam kontrasty:) Słońce świeci, ja zachwycona buszuję dalej, pies zaciekawiony, bo nie do końca wie, co się dzieje, ludzie przechodzą w garniturkach piękni, ufryzowani do banku, który znajdował się w pobliżu kontenera a pani Sława dalej żurawia w te pudełka! I wcale nie musiałam zaglądać głęboko, bo dalej same deski i połamane meble, żeby wydostać skarb ukryty w pudełeczku chyba z guzikami, jeśli dobrze pamiętam. A tam op...