Przejdź do głównej zawartości

Skąd te pomysły?

Każda nowo poznana osoba pyta, skąd rodzą się pomysły w mojej głowie.
I za każdym razem mam z tym problem, bo tak naprawdę nie wiem skąd.
Myśli czają się w mojej głowie, zarys, kolor..
Wszystkie emocje czają się głęboko utajone i tylko czekaja na kolejne wyjście na świat.
Wszystko ze mnie wyłazi, nie potrafię tego dokładnie określić.
Jest wiele takich myśli, z którymi chciałabym się podzielić, ale w procesie pisania zmieniam i zmieniam prawie nigdy nie kończąc.
Dobieram słowa i w końcu pokazuję formę wyjściową -czyli zdjęcia - bez tekstu, bo nigdy nie jestem zadowolona.
Pomysły siedzą we mnie , wszystko dla nich ja dla nich, moje życie dla nich.
Czasem destrukcja pochłania mnie w całości,żeby mogło narodzić się coś zupełnie nowego.
To codzienne narodziny i koniec pewnych historii, opowiadań człowieka zanurzonego w swoim świecie,często nierozumianego.
Ostatnio usłyszałam od pewnej aktorki, po wejściu na salę pełną ludzi, że nie weszła kolejna osoba -tylko osobowość.
To niesamowite, bo zdemaskowała mnie tak bez słów, intuicją, spojrzeniem.
Kim jestem i co mi siedzi na samym dnie mnie jako człowieka.
Ja uważam się za samotnika i ciężko pracującego bardzo skromnego i wymagającego od siebie często niemożliwego - a moją pracę nie mnie oceniać.
Życie pędzi każdego dnia coraz szybciej, a mnie trzymają własne demony dobre i te złe.
Coraz mniej podoba mi się świat zewnętrzny -przede wszystkim relacje międzyludzkie.
Tworzę własny - wiem,że dla niektórych niezrozumiały.
Dla ludzi idących pod prąd, ku własnym ideom, pasji -jak tu inaczej, jak pasja i tworzenie same wyłażą każdym milimetrem mojego ciała
Ciężko jak cholera ale to ja prawdziwa i dziś bardzo prywatna...
I mam odwagę o tym mówić po tych wszystkich trudnych latach

P.S.Wiem,że niektóre zdania sa nie do końca poprawne, ale proszę mi to wybaczyć, inaczej nigdy by nie powstały
Sława

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Metafizyka piękna

Ten, kto uważnie śledzi mój blog wie,że często używam metafor, słów kluczy, emocji. Ostatnio mam wiele rozmyślań i zatęskniłam za nieuchwytnym pięknem - za  przeżyciami  metafizycznymi. To chyba najmocniejsze bodźce w moim życiu, które sprawiają, że jestem kim jestem. Zmieniające się obrazy, chwila, obraz i muzyka, jak sceny z filmu. Mam kilka ulubionych. Dziś pokazuję niezwykłą pracę, bo bardzo chciałam już od dawna wykonać chmurkę. Taką blado niebieską, przenikająca wiele odcieni, szarości, popieli, granatów. a ta kropla to łza, która spadając na ziemię, zamienia się w tysiące drobniutkich diamencików, które tak pięknie się mienią i czasem  ktoś przechodząc obok poczuje nagle takie miłe ciepło w sercu..... metaphysics of beauty The one who closely follows my blog knows that I often use metaphors, key words, emotions. Recently I have many thoughts and I missed the elusive beauty - for metaphysical experiences. This is probably the strongest stimulus in my life that mak

Pierścionek z duszą dla Sławy Tchórzewskiej

Historia jest taka: Wiele lat temu byłam z psem na spacerze w centrum Warszawy. Okolice Kredytowej - duży kontener na śmieci budowlane. Calutki pełen śmieci - a na samej górze tych śmieci pudełeczka różnej wielkości-już z daleko bardzo intrygujące! Podeszłam i oczy zaświeciły się jak na kreskówkach;) Skarby krawieckie, nici, naparstki, igły - większość nietknięta i nigdy nie używana w oryginalnych opakowaniach-cuda! Jakiś pan poszukujących zapewne resztek trunków nidopitych zaczął grzebać razem ze mną-i to bardzo fajnie wyglądało-fajny kontrast-a ja uwielbiam kontrasty:) Słońce świeci, ja zachwycona buszuję dalej, pies zaciekawiony, bo nie do końca wie, co się dzieje, ludzie przechodzą w garniturkach piękni, ufryzowani do banku, który znajdował się w pobliżu kontenera a pani Sława dalej żurawia w te pudełka! I wcale nie musiałam zaglądać głęboko, bo dalej same deski i połamane meble, żeby wydostać skarb ukryty w pudełeczku chyba z guzikami, jeśli dobrze pamiętam. A tam op

MÓWIĄC JĘZYKIEM KOLORU - wywiad dla BLINGSIS

Na koniec roku kolejny wywiad, którego udzieliłam dla najlepszego blogu o biżuterii na świecie wg  International Jewellery London. Rok bardzo ciekawy, pełen nowych realizacji, rozwoju i poznania świata. Bardzo jestem wdzięczna,że zobaczyłam tak wiele na żywo. Mówiąc językiem koloru - ten tytuł bardzo mi odpowiada, bo jestem kolorystą w krainie NISZOLANDII.... _____________________________________________________________ At the end of the year, another interview I gave for the best jewelry blog in the world according to International Jewelery London. A very interesting year, full of new projects, development and exploring the world. I am very grateful that I saw so much live. Speaking the language of color - this title suits me very much, because I am a colorist in the NICHELAND . https://blingsis.com/pl/mowiac-jezykiem-koloru/?fbclid=IwAR00CyMGybYOAtlmXYH84rT3nSKB1l8K_taoOestzhVxRU5ipLRrJnPgJOc#