Przejdź do głównej zawartości

Kolorowy komplet w angielskich okolicznościach

Ostatnio całkiem sporo się wydarzyło.

Emocje jeszcze gorące, bo miałam mnóstwo wrażeń, a to jeszcze nie koniec - bo we wtorek będę mieć nagranie i trochę mam tremę.

Przed wyjazdem do Anglii uszyłam nową torebkę z bardzo kolorową grafiką i wydruk wyszedł genialny.
Grafika to mój szkic zmultiplikowany do murala, który miałam przyjemność malować w maju.

Oprócz torby powstał kolorowy wisior.
Malowany w efektach 3D, srebrna blacha, grawerowana w bardzo delikatny florystyczny akcent, dwa agaty - reszta to techniki autorskie.


Fantastycznie przemyślane sale, nie przesycone dzieła nie przytłaczały i z przyjemnością przechodziłam nasycać się przełomem wieków.

Miałam fuksa, bo akurat trafiłam na otwarcie wystawy 100-lecia najsłynniejszego magazynu modowego VOGUE i miałam okazję zobaczyć wspaniałe oryginalne zdjęcia najsłynniejszych fotografów.
Alexander McQueen spoglądający ze ściany, Vivienne Westwood i kogo tam jeszcze nie było!

Zapach ulicy, kiczowaty chiński sklep z emanującą czerwienią i z tajemniczym ogłoszeniem na drzwiach, cyberpunk, włosy we wszystkich możliwych kolorach, znakomite murale.

Miasto tętniące życiem, głośną rozmową, śmiechem, ciekawymi sklepami z kolorowymi suwenirami, skrajności, ciągle zmieniające się krajobrazy - to wszystko w Manchester.

Polecam, bardzo ciekawe miasto.

Przechodząc do następnych sal w http://manchesterartgallery.org/ spotkałam malarstwo, które kocham.

A najbardziej te niderlandzkie kwiaty, które aż promieniują z ciemności, z najdrobniejszym detalem - cudne!

Pomiędzy sztuką dawną można było natknąć się na sztukę nowoczesną - Banksy, który bezczelnie emanował z bukietem kwiatów pomiędzy innymi dziełami, bo tak teraz wygląda świat!


Udało mi się też zobaczyć budynki, które stoją do dziś i dobrze się mają - a mają 500 lat!

Zwiedziłam bardzo ciekawe galerie, muzea, miasta, polne pełne uroku przejścia public footpath - super pomysł!

wspaniałe widoki, zapach i przyroda.

Kolekcjonujcie takie momenty i Celebrujcie najdrobniejsze chwile, te które są dla Was ważne - i nie przejmujcie się, że dla kogoś może to wydać się głupie, albo śmieszne.

Ważna jest wartość, którą ma się w sercu.


P.S.
Pięknie dziękuję Maciek za odbiór na lotnisku i pełną wrażeń wycieczkę do Manchester i Marcin - za gościnę


Polecam:
dużą szybę w centrum miasta - wchłanianie miasta obserwując ludzi

http://manchesterartgallery.org/
http://www.derbymuseums.org/museumartgallery/
http://msimanchester.org.uk/

Memory wrapped in the drizzle

Recently quite a lot happened.

Emotions still hot, because I had a lot of experience, and this is not the end - because on Tuesday I will be recording and I have a little stage fright.

Before going to England, I made a new bag with a very colorful graphics and printing came out brilliant.
Graphics is my sketch multiplied to the mural, which I had the pleasure to paint in May.

In addition to the bags created colored pendant.
Painted in 3D visual effects, silver plate, engraved in a very delicate flora accent, two agates - the rest are my own techniques.


Fantastically thought out rooms, not permeated the work and not overwhelmed with pleasure going through to the next hall, where breakthroughs centuries emanated the spirit of the times.

I had a fluke because I just came across the opening of the exhibition of the 100th anniversary of the most famous fashion magazine VOGUE and had the opportunity to see the stunning original photos the most famous photographers.
Alexander McQueen looking down from the wall, Vivienne Westwood and it was fantastic!

The smell of the streets, kitschy Chinese shop emanating the red colours and with a mysterious announcement on the door, cyberpunk, hair in all possible colors, exquisite murals.

The city vibrant, loud talking, laughing, interesting shops with colorful souvenirs, extreme, ever-changing landscapes - all in Manchester.

I recommend it's very interesting city.

Turning to the next meeting in http://manchesterartgallery.org/ met painting, which I love.

And most of these Dutch flowers that radiate up from the darkness, from the smallest detail - wonderful!

Between art old could come across the modern art - Banksy, who brazenly radiated with bouquet of flowers among other works, because it

Now the world looks like!


I could also see the buildings that still exist today and are well - and they have 500 years!

The trip was very successful - I visited a very interesting galleries, museums, town, meadow full of charm transition public footpath - great idea!

great views, and the smell of nature.


collects these moments and Celebrate finest moments, those that are important to you - and do not worry about that for someone it may seem silly or ridiculous


The most important value that is what You have in your heart.


P.S.
Beautifully Maciek thank you for the reception at the airport and thrilling trip to Manchester and Marcin -Thank You for stay

I recommend:
a large window in the center of the city - the absorption of the city observing people
http://manchesterartgallery.org/
http://www.derbymuseums.org/museumartgallery/
http://msimanchester.org.uk/























Komentarze

  1. Czyżby zaczął się nowy etap w twoim życiu koleżanko ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tego nie wiem, ale wiem, że to jakaś ważna przemiana, która dzieje się i bardzo mocno to czuję.
    A co z tego wyjdzie?
    Czas pokaże, ściskam

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Metafizyka piękna

Ten, kto uważnie śledzi mój blog wie,że często używam metafor, słów kluczy, emocji. Ostatnio mam wiele rozmyślań i zatęskniłam za nieuchwytnym pięknem - za  przeżyciami  metafizycznymi. To chyba najmocniejsze bodźce w moim życiu, które sprawiają, że jestem kim jestem. Zmieniające się obrazy, chwila, obraz i muzyka, jak sceny z filmu. Mam kilka ulubionych. Dziś pokazuję niezwykłą pracę, bo bardzo chciałam już od dawna wykonać chmurkę. Taką blado niebieską, przenikająca wiele odcieni, szarości, popieli, granatów. a ta kropla to łza, która spadając na ziemię, zamienia się w tysiące drobniutkich diamencików, które tak pięknie się mienią i czasem  ktoś przechodząc obok poczuje nagle takie miłe ciepło w sercu..... metaphysics of beauty The one who closely follows my blog knows that I often use metaphors, key words, emotions. Recently I have many thoughts and I missed the elusive beauty - for metaphysical experiences. This is probably the strongest stimulus in my life that mak

MÓWIĄC JĘZYKIEM KOLORU - wywiad dla BLINGSIS

Na koniec roku kolejny wywiad, którego udzieliłam dla najlepszego blogu o biżuterii na świecie wg  International Jewellery London. Rok bardzo ciekawy, pełen nowych realizacji, rozwoju i poznania świata. Bardzo jestem wdzięczna,że zobaczyłam tak wiele na żywo. Mówiąc językiem koloru - ten tytuł bardzo mi odpowiada, bo jestem kolorystą w krainie NISZOLANDII.... _____________________________________________________________ At the end of the year, another interview I gave for the best jewelry blog in the world according to International Jewelery London. A very interesting year, full of new projects, development and exploring the world. I am very grateful that I saw so much live. Speaking the language of color - this title suits me very much, because I am a colorist in the NICHELAND . https://blingsis.com/pl/mowiac-jezykiem-koloru/?fbclid=IwAR00CyMGybYOAtlmXYH84rT3nSKB1l8K_taoOestzhVxRU5ipLRrJnPgJOc#

Pierścionek z duszą dla Sławy Tchórzewskiej

Historia jest taka: Wiele lat temu byłam z psem na spacerze w centrum Warszawy. Okolice Kredytowej - duży kontener na śmieci budowlane. Calutki pełen śmieci - a na samej górze tych śmieci pudełeczka różnej wielkości-już z daleko bardzo intrygujące! Podeszłam i oczy zaświeciły się jak na kreskówkach;) Skarby krawieckie, nici, naparstki, igły - większość nietknięta i nigdy nie używana w oryginalnych opakowaniach-cuda! Jakiś pan poszukujących zapewne resztek trunków nidopitych zaczął grzebać razem ze mną-i to bardzo fajnie wyglądało-fajny kontrast-a ja uwielbiam kontrasty:) Słońce świeci, ja zachwycona buszuję dalej, pies zaciekawiony, bo nie do końca wie, co się dzieje, ludzie przechodzą w garniturkach piękni, ufryzowani do banku, który znajdował się w pobliżu kontenera a pani Sława dalej żurawia w te pudełka! I wcale nie musiałam zaglądać głęboko, bo dalej same deski i połamane meble, żeby wydostać skarb ukryty w pudełeczku chyba z guzikami, jeśli dobrze pamiętam. A tam op