Przejdź do głównej zawartości

Sok z żuka oczami Sławy Tchórzewskiej

Kreatywność to podstawa w tworzeniu sztuki.
Ja przez już spore doświadczenie w swoim twórczym życiu jestem dobrym obserwatorem i w jednej chwili potrafię wymyśleć coś z niczego.
Bo to nie sztuka mieć pieniądze, ale mieć dobre pomysły i konsekwentnie je realizować.
Moje sesje powstają bardzo spontanicznie i nie zależy mi na pokazywaniu pięknych modelek - owszem jeśli nadarzy się taka okazja skorzystam, bo lubię odkrywać nowe ścieżki i możliwość pokazywania biżuterii w jak najszerszym spektrum- jestem otwarta, ale póki co za modelkę służę ja ;)
Zależy mi na pokazywaniu autorskiej biżuterii na nas "normalnych" ludziach, którzy zdają sobie sprawę ze swoich wad, ale to właśnie my jesteśmy tak naprawdę właścicielami swojej biżuterii, a nie te wszystkie lale z gazet i portali o modzie.
Już dawno przestałam oglądać "świat" blogerek modowych, bo po pierwsze rzadko która pokazuje coś fajnego rzeczywiście ze świata autorskiego designu - ten temat też mocno ociera się o jakąś plagę ciągle tych samych firm i pseudo projektantów - no i co za filozofia założyć ciuchy z sieciówek , zrobić ładną minkę i szczerzyć zęby do aparatu -nuda!

Ja mam do siebie ogromny dystans, jestem bardzo samokrytyczna, zdjęcia są jakie są - pewnie, że brakuje mi lepszego sprzętu, makeupu i efektów specjalnych - ale z drugiej strony Macie Drodzy czytelnicy i Obserwatorzy najpiękniejszą prawdę o człowieku i jego świecie.

Tym razem postanowiłam pokazać trochę więcej i wyjść poza swój świat.
Mam dobrą intuicję i biżuteria kolegi Bartka Marii Chmielewskiego znakomicie łączy się w różnych stylizacjach.
Miałam frajdę z robieniem tych zdjęć i nie jedno ciekawskie spojrzenie zatrzymywało się na moim kołnierzu.
Pamiętajcie moda to zabawa, odkrywanie nowości, kolorów, eksperymentowanie - przy czym należy wiedzieć, co do nas pasuje, a co nie - bo często najnowsze trendy mogą okazać się katastrofą, kiedy spojrzymy w lustro.

Także Bawcie się i odkrywajcie świat biżuterii od najlepszych polskich projektantów, bo już dawno świat się poznał, że warto :)
foto: Marchefka


Sława Tchórzewska - Created with Haiku Deck, presentation software that inspires


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Metafizyka piękna

Ten, kto uważnie śledzi mój blog wie,że często używam metafor, słów kluczy, emocji. Ostatnio mam wiele rozmyślań i zatęskniłam za nieuchwytnym pięknem - za  przeżyciami  metafizycznymi. To chyba najmocniejsze bodźce w moim życiu, które sprawiają, że jestem kim jestem. Zmieniające się obrazy, chwila, obraz i muzyka, jak sceny z filmu. Mam kilka ulubionych. Dziś pokazuję niezwykłą pracę, bo bardzo chciałam już od dawna wykonać chmurkę. Taką blado niebieską, przenikająca wiele odcieni, szarości, popieli, granatów. a ta kropla to łza, która spadając na ziemię, zamienia się w tysiące drobniutkich diamencików, które tak pięknie się mienią i czasem  ktoś przechodząc obok poczuje nagle takie miłe ciepło w sercu..... metaphysics of beauty The one who closely follows my blog knows that I often use metaphors, key words, emotions. Recently I have many thoughts and I missed the elusive beauty - for metaphysical experiences. This is probably the strongest stimulus in my life that mak

Pierścionek z duszą dla Sławy Tchórzewskiej

Historia jest taka: Wiele lat temu byłam z psem na spacerze w centrum Warszawy. Okolice Kredytowej - duży kontener na śmieci budowlane. Calutki pełen śmieci - a na samej górze tych śmieci pudełeczka różnej wielkości-już z daleko bardzo intrygujące! Podeszłam i oczy zaświeciły się jak na kreskówkach;) Skarby krawieckie, nici, naparstki, igły - większość nietknięta i nigdy nie używana w oryginalnych opakowaniach-cuda! Jakiś pan poszukujących zapewne resztek trunków nidopitych zaczął grzebać razem ze mną-i to bardzo fajnie wyglądało-fajny kontrast-a ja uwielbiam kontrasty:) Słońce świeci, ja zachwycona buszuję dalej, pies zaciekawiony, bo nie do końca wie, co się dzieje, ludzie przechodzą w garniturkach piękni, ufryzowani do banku, który znajdował się w pobliżu kontenera a pani Sława dalej żurawia w te pudełka! I wcale nie musiałam zaglądać głęboko, bo dalej same deski i połamane meble, żeby wydostać skarb ukryty w pudełeczku chyba z guzikami, jeśli dobrze pamiętam. A tam op

MÓWIĄC JĘZYKIEM KOLORU - wywiad dla BLINGSIS

Na koniec roku kolejny wywiad, którego udzieliłam dla najlepszego blogu o biżuterii na świecie wg  International Jewellery London. Rok bardzo ciekawy, pełen nowych realizacji, rozwoju i poznania świata. Bardzo jestem wdzięczna,że zobaczyłam tak wiele na żywo. Mówiąc językiem koloru - ten tytuł bardzo mi odpowiada, bo jestem kolorystą w krainie NISZOLANDII.... _____________________________________________________________ At the end of the year, another interview I gave for the best jewelry blog in the world according to International Jewelery London. A very interesting year, full of new projects, development and exploring the world. I am very grateful that I saw so much live. Speaking the language of color - this title suits me very much, because I am a colorist in the NICHELAND . https://blingsis.com/pl/mowiac-jezykiem-koloru/?fbclid=IwAR00CyMGybYOAtlmXYH84rT3nSKB1l8K_taoOestzhVxRU5ipLRrJnPgJOc#