Przejdź do głównej zawartości

Sława Tchórzewska w przestrzeni miejskiej, czyli mój pierwszy mural :)

Niezmiernie cieszę się, że mogę Wam pokazać mój oficjalny obraz na 16 metrach kwadratowych.
Koncept pojawił się jakiś czas temu gdy zostałam poproszona o wykonanie murala.
Obraz nawiązuje do okolicy, w której znajduje się budynek, czyli ogrodu właścicieli, jak również skweru zieleni, który znajduje się poza posesją.
Miał być kolor, no to postarałam się, żeby był:)
Motyw roślinny, głównie kwiatowy, malowany wyłącznie pędzlami.
Zależało mi na pokazaniu tego motywu w sposób bardzo przestrzenny stosując kontrasty kolorystyczne jak również efekty architektonicznych załamywań światłem.
Wiją się fale, łodygi, przechodząc płynnie w kąty ostre, wyciągnięcia pędzlem dając bardzo dynamiczną kompozycję.
Początkowo zastanawiałam się, czy wzmocnić efekt dodając koloru w tle, ale kiedy wczoraj wieczorem weszłam do ogrodu i zobaczyłam niesamowite cienie, które rzucały krzewy rosnące obok-tworząc niesamowity efekt 3D-(zdjęcie czarno białe), porzuciłam ten pomysł zostawiając czyste tło.

Bardzo cieszę się, że udało mi się zrealizować ten projekt-pracowałam pełne 3 dni.
Przeszłam płynnie z grafik mikro do malarstwa naściennego makro.
Bardzo chciałabym wykonać następna pracę w monochromie, byłoby super!
Kolejna premiera za mną....

I am delighted that I can show you my official painting on 16 square meters.
Concept appeared some time ago when I was asked to perform some mural idea.
The image refers to the area where there is a building or the garden owners, as well as the green square, which is located outside of landscaped grounds.
It has to be color -so I got it - it is :)
Floral motif, mostly floral, painted only brushes.
I wanted to show this motif in a very spacious using color contrasts as well as the effects of architectural lights effects.
Writhe waves, stalks, going smoothly in sharp angles, draw a brush giving a very dynamic composition.
At first I wondered whether enhance the effect of adding color to the background, but yesterday when I went into the garden and saw the amazing shadows by the night that cast bushes growing next-creating amazing 3D-effect (image in black and white), abandoned the idea of ​​leaving a clean background.

I am very happy that I was able to realize this project I worked full-3 days.
I went smoothly with graphics micro to macro painting wall.

I'd love to do the next job in a monotone, it would be great!
Another premiere for me ....


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Metafizyka piękna

Ten, kto uważnie śledzi mój blog wie,że często używam metafor, słów kluczy, emocji. Ostatnio mam wiele rozmyślań i zatęskniłam za nieuchwytnym pięknem - za  przeżyciami  metafizycznymi. To chyba najmocniejsze bodźce w moim życiu, które sprawiają, że jestem kim jestem. Zmieniające się obrazy, chwila, obraz i muzyka, jak sceny z filmu. Mam kilka ulubionych. Dziś pokazuję niezwykłą pracę, bo bardzo chciałam już od dawna wykonać chmurkę. Taką blado niebieską, przenikająca wiele odcieni, szarości, popieli, granatów. a ta kropla to łza, która spadając na ziemię, zamienia się w tysiące drobniutkich diamencików, które tak pięknie się mienią i czasem  ktoś przechodząc obok poczuje nagle takie miłe ciepło w sercu..... metaphysics of beauty The one who closely follows my blog knows that I often use metaphors, key words, emotions. Recently I have many thoughts and I missed the elusive beauty - for metaphysical experiences. This is probably the strongest stimulus in my life that mak

Pierścionek z duszą dla Sławy Tchórzewskiej

Historia jest taka: Wiele lat temu byłam z psem na spacerze w centrum Warszawy. Okolice Kredytowej - duży kontener na śmieci budowlane. Calutki pełen śmieci - a na samej górze tych śmieci pudełeczka różnej wielkości-już z daleko bardzo intrygujące! Podeszłam i oczy zaświeciły się jak na kreskówkach;) Skarby krawieckie, nici, naparstki, igły - większość nietknięta i nigdy nie używana w oryginalnych opakowaniach-cuda! Jakiś pan poszukujących zapewne resztek trunków nidopitych zaczął grzebać razem ze mną-i to bardzo fajnie wyglądało-fajny kontrast-a ja uwielbiam kontrasty:) Słońce świeci, ja zachwycona buszuję dalej, pies zaciekawiony, bo nie do końca wie, co się dzieje, ludzie przechodzą w garniturkach piękni, ufryzowani do banku, który znajdował się w pobliżu kontenera a pani Sława dalej żurawia w te pudełka! I wcale nie musiałam zaglądać głęboko, bo dalej same deski i połamane meble, żeby wydostać skarb ukryty w pudełeczku chyba z guzikami, jeśli dobrze pamiętam. A tam op

MÓWIĄC JĘZYKIEM KOLORU - wywiad dla BLINGSIS

Na koniec roku kolejny wywiad, którego udzieliłam dla najlepszego blogu o biżuterii na świecie wg  International Jewellery London. Rok bardzo ciekawy, pełen nowych realizacji, rozwoju i poznania świata. Bardzo jestem wdzięczna,że zobaczyłam tak wiele na żywo. Mówiąc językiem koloru - ten tytuł bardzo mi odpowiada, bo jestem kolorystą w krainie NISZOLANDII.... _____________________________________________________________ At the end of the year, another interview I gave for the best jewelry blog in the world according to International Jewelery London. A very interesting year, full of new projects, development and exploring the world. I am very grateful that I saw so much live. Speaking the language of color - this title suits me very much, because I am a colorist in the NICHELAND . https://blingsis.com/pl/mowiac-jezykiem-koloru/?fbclid=IwAR00CyMGybYOAtlmXYH84rT3nSKB1l8K_taoOestzhVxRU5ipLRrJnPgJOc#